muzyka nordycka    Szwecja    Jazz w Szwecji

Jazz w Szwecji

Początki: lata dwudzieste i trzydzieste

Jak w większości krajów europejskich jazz pojawił się w Szwecji w latach dwudziestych XIX w. jako odmiana muzyki tanecznej. Z jazzem Szwedzi zapoznali się za pośrednictwem koncertujących w ich kraju orkiestr brytyjskich inspirujących się The Original Dixieland Jazz Band i innymi zespołami amerykańskimi. Ich sposób grania miał z kolei wielki wpływ na młodych szwedzkich muzyków. Od końca lat dwudziestych w szwedzkiej muzyce popularnej pojawiają się improwizowane solówki.

thore_ehrling
Thore Ehrling

Jednak prawdziwe zainteresowanie jazzem zaczęło się w latach trzydziestych. Przełomową datą był 25 października 1933 r., kiedy to w Sztokholmie miał miejsce pierwszy concert Louisa Armstronga. Występ Satchmo i jego orkiestry wzbudził taki entuzjazm, że zamiast przewidywanego jednego Armstrong dał w sumie sześć koncertów. Na widowni znalazło się wielu młodych muzyków, dla których gra i prezencja sceniczna słynnego amerykańskiego trębacza – tak różne od tego co do tej pory znali – stały się inspiracją. To właśnie oni – jak trębacze Gösta Törner - pierwszy wybijający się solista jazzowy w Szwecji, czy lider big-bandu Thore Ehrling tworzyli w latach trzydziestych i czterdziestych lokalną scenę jazzową.

Z pierwszego pokolenia szwedzkich muzyków jazzowych, aktywnych już w latach dwudziestych i trzydziestych wymienić należy trębacza Göstę "Chicken" Törnblada, basistę Thore Jederby czy multiinstrumentalistę Charlesa Redlanda.

Zainteresowanie jazzem stało się powszechne wśród młodego pokolenia Szwedów. Odpowiadało to zauważalnej w owym czasie zmianie wpływów kulturalnych – do tej pory Szwecja szukała wzorów w Niemczech i Europie Wschodniej, teraz zaczęła spoglądać na zachód.

W Szwecji zaczęły się pojawiać amerykańskie płyty jazzowe, przez radio – z Londynu, albowiem szwedzkie radio jazz praktycznie bojkotowało – można było posłuchać brytyjskich zespołów tanecznych. Wielkie zainteresowanie wywoływały nieliczne jeszcze koncerty amerykańskich muzyków. Po Louisie Armstrongu pojawili się saksofonista Coleman Hawkins (w 1935 r.), saksofonista, trębacz i klarnecista Benny Carter (w 1936 r.), pianiści Edgar Hayes i „Fats” Waller (w 1938 r.) a w końcu Duke Ellington (w 1939 r.). W tym samym roku Szwecję odwiedzili Django Reinhardt i Stephane Grappelli z kwintetem Hot Club de France, co zainspirowało kilku młodych szwedzkich jazzmanów do utworzenia swoich własnych "Swedish Hot Quintet".

Wkrótce Szwecja mogła pochwalić się nową generacją muzyków – sprawnych improwizatorów, odznaczających się osobistą i pełną wyobraźni grą. Począwszy od 1936 r. wytwórnia płytowa Sonora zaczęła wydawać cieszącą się popularnością serię nagrań muzyki swingowej wykonywanej przez formacje prowadzone przez basistę Thora Jederby.

Trzeba też wspomnieć o tym, że w listopadzie 1933 r. ukazał się pierwszy numer czasopisma Orkester Journalen. Magazyn ten ukazuje się do dzisiaj i tym samym jest najstarszym czasopismem poświęconym muzyce jazzowej na świecie.

Rozkwit: lata czterdzieste i pięćdziesiąte

Na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych Szwecję całkowicie opanowała gorączka swingowa.

W 1939 r. pierwszych nagrań dokonała pierwsza szwedzka wokalistka jazzowa, piętnastoletnia wówczas piosenkarka i aktorka Alice Babs, wkrótce gwiazda "Swing it magistern" i idolka szwedzkiej młodzieży.

Podczas wojny neutralna Szwecja była odcięta od świata, nie docierały nowe płyty, oczywiście nie mogły się też odbywać koncerty zagranicznych muzyków. Za to rodzima scena muzyczna miała się doskonale, a mniejsze i większe orkiesty grały muzykę jazzową w salach tanecznych całego kraju.

ake_hasselgard
Åke Hasselgård

Po zakończeniu wojny szwedzcy jazzmani mogli wreszcie odnowić kontakt z najważniejszym źródłem inspiracji – jazzem amerykańskim. Możliwość swobodnego grania podczas wojny oraz w połączeniu z przypływem nowych bodźców zaraz po jej zakończeniu zaowocowały wysokim standardem powojennego szwedzkiego jazzu.

W latach czterdziestych pojawiła się generacja szwedzkich solistów jazzowych, którzy mogli już dorównać swoim amerykańskim kolegom; należeli do nich klarneciści Åke Hasselgård i Putte Wickman, trębacz Rolf Ericson, saksofoniści Arne Domnérus i Carl-Henrik Norin oraz Gösta Theselius.

Dwóch z nich kilka lat po wojnie spełniło swoje marzenia i wyjechało do ojczyzny jazzu – Stanów Zjednoczonych. Åke Hasselgård, (używajacy w USA nazwiska Stan Hasselgard) szybko zaczął zdobywać uznanie, występując z orkiestrą Benny’ego Goodmana a także z własnym zespołem, niestety jego świetnie rozwijającą się karierę przerwała przedwczesna śmierć. Rolf Ericson po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych grał w kilku znanyh orkiestrach – m.in. Woody Hermana – później współpracował także z Dukiem Ellingtonem i Charlie Mingusem, udowadniając, że szwedzcy jazzmani mogą się wybić także na amerykańskiej scenie.

W Europie po raz pierwszy jazz pochodzący ze Szwecji zauważony został podczas festiwalu jazzowego w Paryżu w 1949 r. podczas którego z entuzjastycznym przyjęciem publiczności spotkała się formacja, w skład której wchodzili m.in. Arne Domnérus i Putte Wickman.

Z kolei w Szwecji znowu zaczęli pojawiać się muzycy amerykańscy. Na początku 1948 r. na dwutygodniowe tournee przyjechał Dizzy Gillespie, dwa lata później - Charlie Parker, któremu podczas skandynawskiej trasy koncertowej towarzyszyli muzycy szwedzcy. W tym samym 1950 r. w Sztokholmie odbyła się sesja nagraniowa saksofonisty Jamesa Moody'ego ze szwedzkimi muzykami, podczas której zarejstrowany został słynny "Moody’s Mood for Love".

Jednak największy wpływ na szwedzki jazz tego okresu miały wizyty dwóch młodych amerykańskich saksofonistów, reprezentantów rodzącego się właśnie "cool jazzu": Stana Getza i Lee Konitza. Obaj koncertowali w Szwecji w 1951 r. Getz ponadto odbył sesję nagraniową z kwartetem składającym się z miejscowych muzyków (znalazł się w nim m.in. osiemnastoletni wówczas pianista Bengt Hallberg). Nagrana wówczas szwedzka melodia ludowa - "Ack Värmeland du sköna", przemianowana na "Dear Old Stockholm" cieszyła się powodzeniem nie tylko w Szwecji ale również i w Stanach Zjednoczonych.

Śmiało można powiedzieć, że lata pięćdziesiąte to "złoty okres" szwedzkiego jazzu. Muzyka ta cieszyła się zainteresowaniem - przeważnie młodej - publiczności a także mediów. Nie brakowało miejsc, w których można było jej posłuchać na żywo, z których najbardziej znany był sztokholmski klub Nalen - oprócz rodzimych jazzmanów gościły w nim takie sławy jak Charlie Parker, Sonny Rollins i Stan Getz. Ukazywało się sporo płyt - najwięcej muzyki jazzowej wydawała wytwórnia Metronome.

lars_gullin
Lars Gullin

Działali wtedy tacy muzycy jak wspomniani już Arne Domnérus, Putte Wickman, Bengt Hallberg a także najbardziej chyba znany szwedzki muzyk tego okresu - saksofonista Lars Gullin. W 1954 r. Gullin koncertował w Wielkiej Brytanii, ogłoszony został także jedną z "nowych gwiazd" przez amerykańskie czasopismo jazzowe Down Beat. Co istotne, nagrania Gullina – a także innych szwedzkich jazzmanów – zaczęły się ukazywać poza Szwecją, w tym także w USA. Jak już wspomniano, szwedzkie wytwórnie płytowe korzystały z tournée amerykańskich gwiazd by zapraszać je na sesje nagraniowe z miejscowymi muzykami. Gullin miał więc okazję - nie wyjeżdżając z kraju - nagrywać z Jamesem Moodym, Stanem Getzem, a także saksofonistą Zootem Simsem i trębaczem Cliffordem Brownem.

W 1956 r. powstał najbardziej znany szwedzki big-band - orkiestra radiowa kierowana przez Harry’ego Arnolda. Podobnie jak inne tego typu zespoły Radiobandet grał także muzykę taneczną, często akompaniował wokalistom, ale współpracowało z nim wielu znanych solistów jazzowych. W 1958 r. z orkiestrą nagrywał Quincy Jones.

W latach pięćdziesiątych jazz zaczął odchodzić od muzyki tanecznej, stawał się muzyką trudniejszą, ambitniejszą artystycznie. Prowadziło to nierzadko do konfliktów z agentami muzycznymi oraz publicznością nadal oczekującymi od jazzu rozrywki. Ludzie młodzi, z których dotychczas wywodziła się jazzowa publiczność, zaczęła odnajdywać się w rock’n’rollu i muzyce pop, a tendencja ta pogłębiała się w następnej dekadzie.

Kryzys: Lata sześdziesiąte

Tracąc publiczność, muzyka jazzowa w konsekwencji zaczęła tracić zainteresowanie wytwórni płytowych oraz stacji radiowych. Jednocześnie nadal nie była akceptowana przez elity kulturalne a tym samym pozostawała odcięta od subsydiów państwowych.

Tak więc nowa generacja muzyków jazzowych, która pojawiła się na początku lat sześćdziesiątych, inspirująca się nowymi amerykańskimi tendencjami w jazzie - szczególnie twórczością Johna Coltrane’a, Sonny'ego Collinsa, Charliego Mingusa, Arta Blakey’a i Milesa Davisa - mimo wysokiego poziomu granej przez siebie muzyki, znalazła się w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. Na przykład jedyny działający przez dłuższy okres czasu klub jazzowy - otwarty w 1962 r.sztokholmski Gyllene Cirkeln - stopniowo zmieniał profil na rzecz innych gatunków muzyki, a wytwórnia Metropol przestawiła się na muzkę pop i już prawie wcale nie wydawała płyt jazzowych.

Trudności te nie wpłynęły jednak na jakość szwedzkiego jazzu tego okresu. Na lata sześćdziesiąte przypada początek kariery saksofonisty tenorowego Bernta Rosengrena, jednego z pionierów hard bopu w Szwecji, będącego inspiracją dla wielu młodych muzyków nie tylko muzycznie ale także moralnie – dzięki obstawaniu przy graniu tego rodzaju muzyki mimo ciężkich dla jazzu czasów. Ważną postacią tego okresu był również puzonista Elje Thelin znany ze swej innowacyjnej techniki gry.

monica_zetterlund
Monica Zetterlund

Z pokolenia muzyków urodzonych w latach trzydziestych i rozpoczynających karierę w latach sześćdziesiątych można jeszcze wymienić saksofonistów tenorowych Börje Fredrikssona, Lennarta Åberga, saksofonistę altowego i twórcę muzyki filmowej Christera Boustedta, pianistę Lasse Wernera, współpracujących ze sobą trębacza Larsa Färnlöfa i pianistę Staffana Abeleena, wokalistkę Monicę Zetterlund, przedwcześnie zmarłego saksofonistę Rolfa Billberga czy trębacza Jana Allana.

Nieco starsi muzycy również próbowali znaleźć dla siebie miejsce na scenie jazzowej lat sześćdziesiątych: z powodzeniem karierę kontynuowali Arne Domnérus (od 1967 r. kierujący radiową orkiestrą jazzową, następczynią big-bandu Harry’ego Arnolda), współpracujący często z basistą Georgie Riedlem a także pianista Bengt Hallberg, którzy zaadaptowali nowe, bardziej eksperymentalne podejście do jazzu.

Trzeba także wspomnieć o bardzo istotnej dla lokalnej sceny muzycznej emigracji amerykańskich muzyków jazzowych do Skandynawii. Dłużej lub krócej w Szecji mieszkali m.in. George Russell, Don Cherry (protoplasta działającej dziś w Szwecji muzycznej rodziny Cherrych) czy basista Red Mitchell, a z niedalekiej Kopanhagi często przyjeżdżał na koncerty saksofonista Dexter Gordon.

Najlepsi szwedzcy muzycy tej epoki wypracowali sobie osobisty styl, często tworząc bardzo interesujące mieszanki jazzu oraz innych gatunków muzyki, takich jak pop, folk czy muzyka klasyczna (np. pianiści Nils Lindberg i Bengt Hallberg z powodzeniem łączyli jazz z muzyką kameralną).

Jednak największy rozgłos zdobył pianista Jan Johansson swoimi jazzowymi adaptacjami muzyki ludowej – najpierw szwedzkiej (płyta "Jazz på svenska"), później także rosyjskiej i węgierskiej, bestsellerem została także płyta Bengta-Arne Wallina - "Old Folklore in Swedish Modern". Fuzja jazzu i muzyki ludowej była systematycznie wykorzystywana także przez innych muzyków (jak np. Lars Gullin czy wspomniany Nils Lindberg) a także przez przedstawicieli następnych pokoleń.

Renesans: Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte

Sytuację muzyków jazzowych w Szwecji poprawiły wprowadzone w latach siedemdziesiątych zmiany w polityce kulturalnej państwa. Ustawa z 1974 r. zaliczyła jazz do gatunków muzycznych, które miały prawo korzystać z corocznie przyznawanych grantów państwowych. Istniejąca od 1948 r. Szwedzka Federacja Jazzowa, odzyskała funkcję koordynatora stopniowo rosnących w liczbę stowarzyszeń jazzowych. Wprowadzono zmiany w szkolnictwie – w Szwecji w ramach nauki szkolnej każde dziecko ma prawo do lekcji gry na dowolnym instrumencie, przy czym nauki nie ograniczono do muzyki klasycznej, dopuszczone były także inne gatunki jak rock i jazz. Zaczęto również organizować koncerty w szkołach na terenie całego kraju, dzięki którym młodzież mogła się zapoznać z różnymi gatunkami muzyki, w tym także z jazzem. W 1980 r. jazz znalazł swoje miejsce również w programach nauczania wyższych szkół muzycznych.

W 1977 r. Szwedzka Federacja Jazzowa przejęła lokal sztokholmskiej dyskoteki by utworzyć w niej klub jazzowy - "Fasching", od tej pory najważniejszy szwedzki klub jazzowy. Prężne kluby powstały także w Goteborgu ("Nefertiti") oraz Malmö ("Jeriko").

W początku lat osiemdziesiątych rząd zaczął wspierać tworzenie się niezależnych wytwórni płytowych, zajmujących się nagrywaniem niekomercyjnych gatunktów muzyki - w tym jazzu - co zasadniczo wpłyneło na poprawę sytuacji. Znacząco zwiększyła się liczba zawodowych muzyków zajmujących się jazzem a rozwój techniki ułatwił dostęp do profesjonalnego sprzętu i dokonywanie nagrań.

Jeśli chodzi o samą muzykę to począwszy od lat siedemdziesiątych na szwedzkiej scenie muzycznej można wydzielić kilka równolegle rozwijających się trendów.

Za styl dominujący uznać można wywodzący się z jazzu lat 50-tych i 60-tych "modern mainstream". Główną przyczyną jego dominacji jest fakt, że edukację jazzową oparto właśnie na wzorcach z tej epoki, tradycja ta przekazana została też młodszym pokoleniom w naturalny sposób, przez nadal aktywnych muzyków starszej generacji. Trzeba jednak zauważyć, że granice tego stylu zostały bardzo poszerzone, dając muzykom dużo wolności i dopuszczając domieszki i zapożyczenia z właściwie dowolnego gatunku muzyki.

Wielu szwedzkich muzyków w latach siedemdziesiątych pozostawało pod wpływem free jazzu – podobnie jak w innych krajach europejskich czerpiącego nie tylko z amerykańskiego jazzu ale także innych źródeł jak muzyka ludowa, rock czy muzyka elektroniczna; trzecim najistotniejszym trendem był dynamicznie rozwijający się w tym okresie na całym świecie fusion jazz.

bobo_stenson
Bobo Stenson (fot.V.Ligner)

Najważniejszymi postaciami wśród pokolenia muzyków urodzonych w latach czterdziestych, debiutujących w latach sześćdziesiątych ale których kariera w pełni rozwinęła się w następnej dekadzie są niewątpliwie pianista Bobo Stenson i basista Palle Danielsson. Zarówno Stenson jak i Danielsson współpracowali ze słynnym norweskim saksofonistą Janem Garbarkiem, obaj grali ze znanymi muzykami amerykańskimi: Stenson był przez długie lata członkiem kwartetu Charlesa Lloyda, Danielsson pracował m.in. z pianistą Keithem Jarrettem. Wraz z saksofonistą Lennartem Bergiem stworzyli jedną z najbardziej wpływowych grup lat siedemdziesiątych - kwartet Rena Rama, mający w swym repertuarze zarówno kompozycje członków grupy jak i muzykę ludową Afryki i Azji. Począwszy od 1971 r. Stenson prowadzi własne trio z basistą Andersem Jorminem i norweskim perkusistą Jonem Christensenem, a później rodakiem Jonem Fältem.

Wśród kontynuatorów bopowej tradycji można wymienić pianistę Larsa Sjöstena, kontynuatora stylu wypracowanego przez Larsa Gullina, Petera Gullina - syna Larsa, podobnie jak ojciec grającego na saksofonie barytonowym, Nisse Sandströma, saksofonistę i klarnecistę Kristera Anderssona, trębacza Bertila Lövgrena, grupy Communication, Jazz Incorporated perkusisty Egila Johansena, CBQ (z udziałem Christera Boustedta i Bosse Broberga), perkusistę Fredrika Noréna, który począwszy od 1978 r. prowadził zasadniczo hard-bopowy kwintet o zmiennym składzie osobowym, który można uznać za prawdziwą kuźnię talentów – m.in. grali w nim saksofoniści Joakim Milder i Tomas Franck.

W latach siedemdziesiątych nadal aktywni byli muzycy starszego pokolenia jak Bengt Hallberg, Georg Riedel i Putte Wickaman, którzy w tej epoce wykazywali zainteresowanie muzyką sakralną i często dawali koncerty w kościołach.

Pionierem w dziedzinie wolnej improwizacji była stworzona ok. roku 1970 r. przez muzyków wywodzących się z różnych szkół jazzowych i istniejąca aż do początku lat dziewięćdziesiątych Iskra – działająca zarówno jako grupa koncertowa jak i organizatorzy muzycznych warsztatów w szkołach, szpitalach i innych instytucjach. Z kolei saksofonista Dror Feiler założył istniejącą do dziś dnia grupę Lokomotiv Konkret. Do liderów swobodnej improwizacji należy zaliczyć także saksofonistę Matsa Gustafssona.

Jednak dla większości muzyków element wolnej improwizji wkomponowywał się w formalne struktury nowoczesnego mainstreamu – przykładem może tu być twórczość pianisty Pera Henrika Wallina czy Brus Trio, w skład którego wchodzili pianista Arne Forsén, basista Ulf Åkerhielm i perkusista Gilbert Matthews.

Muzycy szwedzcy, mający za sobą długoletnią tradycję adaptowania melodii rodzimego folkloru bez problemów włączyli się do dynamicznie rozwijającego się na świecie w latach siedemdziesiątych fusion jazzu.

Jedną z pierwszych formacji łączących jazz z muzyką rockową, elektroniczną a niekiedy także afrykańską i latynoamerykańską była założona przez trębacza Ulfa Adåkera i saksofonistę Ulfa Anderssona grupa Egba.

Niektórzy muzycy jazzowi poszerzali środki wyrazu o elementy elektroniczne współpracując z młodszymi kolegami przeważnie wywodzącymi się z rocka. Przykładem mogą być pianista Harald Svensson z grupy Entra, skasofonista tenorowy Ove Johansson czy keybordzistka Susanna Lindeborg, liderka grupy Mwendo Dawa.

Mieszankę jazzu, folku, muzyki arabskiej, afrykańskiej, tybetańskiej oraz dwudziestowiecznej muzyki poważnej Opposite Corner, której liderem był skasofonista Gunnar Lindgren. Do równie twórczych formacji zaliczyć trzeba powstałą na początku lat 80-tych grupę Position Alpha, a także działający od 1977 r. Änglaspel, którego liderem jest pianista i kompozytor Stefan Forssén.

Z tego pokolenia artystów trzeba wymienić także pianistę i keyboardzistę Larsa Janssona, gitarzystę Ulfa Wakeniusa oraz renomowanego basistę, stałego współpracownika Leszka Możdżera Larsa Danielssona.

Aktualna scena jazzowa

Współcześnie jazz w Szwecji należy do gatunków ekskluzywnych, posiadających stosunkowo nieliczne grono odbiorców. Nie brakuje za to utalentowanych muzyków młodego pokolenia.

Trzeba tu zauważyć, że bardziej elastyczne podejście do jazzu na uczelniach muzycznych i większy wybór jakim dysponują studenci sprawiło, że wielu młodych muzyków czuje się równie pewnie w kilku różnych gatunkach muzyków i z dużą swobodą łączy w sojej grze jazz, muzykę folkową, rock, pop czy muzykę elektroniczną.

Wielu muzyków nadal chętnie łączy jazz z muzyką ludową, poszerzając tylko krąg swoich inspiracji o muzykę pochodzącą z Azji, Afryki czy krajów Wschodu. Pionierami w tej dziedzinie byli grający na instrumentach perkusyjnych Bengt Berger, założyciel wielu grup czerpiących inspirację z często bardzo egzotycznych źródeł (The Funeral Bitter Beer Band) oraz saksofonista i flecista Roland Keijser.

Przykładem muzyka uprawiającego różne gatunki muzyki jak fusion i eksperymentalny rock może być saksofonista Jonas Knutsson, najbardziej znany ze swoich folkowych eksperymentów, jak np. łączenie brzmienia swego saksofonu z grupą ludowych skrzypków.

e-s-t
Esbjörn Svensson Trio

Nie sposób nie wspomnieć o tragicznie zamarłym pianiście Esbjörnie Svenssonie i utworzonej przez niego formacji E.S.T czyli Esbjörn Svensson Trio z basistą Danem Berglundem oraz perkusistą Magnusem Öströmem. Dzięki zainteresowaniu mediów, występom na festiwalach rockowych E.S.T. dotarli do szerokiego grona odbiorców, także poza granicami Szwecji.

Wszechstronnym muzykiem jest także puzonista Nils Landgren, który odnosił sukcesy w gatunkach soul i funk.

Pianista – i okazjonalnie wokalista – Anders Widmark również działał w tych gatunkach, grał także psalmy szwedzkie w składzie tria jazzowego. Inni błyskotliwi pianiści o podobnie szerokich zainteresowaniach to Jacob Karlzon i Anders Persson obaj prowadzący swoje własne tria.

Szwecja może się poszczycić kilkoma renomowanymi wokalistkami jazzowymi jak Rigmor Gustafsson, Lina Nyberg czy Jeanette Lindström – trzeba zaznaczyć, że wszystkie trzy posiadają własne zespoły oraz same komponują. Pomiędzy muzyką popową a jazzem oscylują Rebecka Törnkvist oraz Viktoria Tolstoy.

Do wyróżniających się instrumentalistów młodszego pokolenia należą sakasofniści Per "Texas" Johansson, Jonas Kullhammar - obaj współpracujący z zespołem kontrabasisty Torbjörna Zetterberga, Fredrik Ljungkvist, trębacz Magnus Broo oraz puzonistka Karin Hammar.

Ponadczasowi

Na zakończenie trzeba też wspomnieć o formacjach grających Dixieland i jazz nowoorleański, które szczególną popularnością cieszyły się w latach czterdziestych (zazwyczaj były to zespołu studenckie). W ostatnich latach pojawiło się sporo zawodowych zespołów uprawiających tę odmianę jazzu, jak np. Kustbandet, odtwarzający brzmienie big-bandów Hendersona czy Duke Ellingtona.

Wraz z otwarciem w 1968 r. sztokholmskiego klubu Stampen Szwcja przeżyła także renesans swingu. Na czele tego ruchu stał grający w stylu Benny Goldmana klarnecista Ove Lind.

Liczne, szczególnie w połowie lat siedemdziesiątych, big-bandy to najczęściej zespoły amatorskie składające się muzyków starszego pokolenia lub też zespoły szkolne.

Również niektóre orkiestry wojskowe przekształciły się w regularne formacje jazzowe, jak np. Norrbotten Big Band czy Bohuslän Big Band.

alfabet artystów

 

A

B

C

D

E

F

G

H

I

J

K

L

M

N

O

P

Q

R

S

T

U

V

W

X

Y

Z

Å

Ä

Ö